-6 sztuk skrzydełek
-łyżeczka miodu
-papryka czerwona
-papryka chilli
-przyprawa do kurczaka Prymat
-Olej
Z miodu, papryki,przyprawy,oleju robimy zaprawę w której nasz kurczak czeka około pół godziny (minimum!) w lodówce.
Sosy:
Czosnkowy to jogurt grecki z solą i ząbkiem czosnku.
Barbecue to ketchup z papryką słodką.
Kurczak w piekarniku rozgrzanym do 160stopni spędził 40 minut :)
Wg. większości pewnie jest za mocno wypieczony ale mąż lubi właśnie tak "zwęglone" skrzydełka :):):)
Smacznego!
Takie smakowite skrzydełka, w środku zimy. Prawie jak na grillu :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie uwielbiam takie spieczone, a prawie nigdy nie potrafię uzyskać takich z piekarnika. Muszę kolejny raz spróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Artystycznie poukładane.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)